Potańcówka

Każdy bal charakteryzuje się gustownym wystrojem i błyszczącymi dekoracjami, a wszystko musi być zawsze dopięte na ostatni guzik. Na pewno pamiętamy nasz pierwszy. Czy to był taki szkoły, czy wraz z przyjaciółmi. Właśnie mnie dopadł los i w tą sobotę idę na potańcówkę. Nie lubię tego rodzaju spędzania czasu. Wszyscy ubrani są w garnitury, piękne suknie przyciągające wzrok. A ja wolałabym w tym czasie, ubrać się w dres i obok ciepłego kakao otulić się ciepłą kołdrą z laptopem na kolanach. Zostałam do tego zmuszona... Ale cóż zrobić? Trudno, stanie się, już przygotowuje na tą okazję strój. Wypatrzyłam na allegro według mnie idealną sukienkę. Niestety nie wstawię wam link do niej, bo aukcje się szybko kończą i nie ma sensu. A z zamian tego poniżej ujrzycie screena.

Materiał jej jest lekki i dość przewiewny. Jeśli komuś mówiłby coś skład to podam: 95% viscon 5% elastan. Spośród tych dwóch kolorów wybrałam czarny. Uznałam, że pasowałby niemalże do wszystkiego. Planuje aby w zestawie z sukienką znalazł się naszyjnik, lecz na chwilę obecną nie zalazłam odpowiedniego który razem współgra. Wyobrażam sobie taki delikatny, złoty wisiorek. Chociaż nie przepadam za takimi imprezami, to jednocześnie jestem ciekawa przebiegu tego balu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie toleruję obs = obs.
Jeśli spodoba mi się Twój blog zaobserwuję.
Postaram się wejść w każdy link pozostawiony w komentarzach.
Za każdy komentarz szczerzę dziękuję. :**